Dwóch pracowników naszej firmy pracujących jako pilarz/operator maszyny leśnej pracowali do tej pory w obrębie miejscowości, w której znajduje się nasza firma (południe Polski). Począwszy od lutego zostali przydzieleni do pracy 500 km od swojego miejsca zamieszkania (północ Polski) dalej wykonując tę samą pracę. Do miejsca tymczasowej pracy dojeżdżają samochodem służbowym, koszty wyżywienia i noclegów pokrywa pracodawca. Do pracy na północy wyjeżdżają w poniedziałek wczesnym rankiem i wracają w piątek wieczorem. Taka sytuacja może potrwać łącznie (w różnych okresach - np. połowę marca, cały kwiecień) około 3 -4 miesiące. Jak prawidłowo powinniśmy zakwalifikować ich wyjazdy i z jakimi konsekwencjami się to wiąże? Czy powinniśmy wypłacać jakieś dodatki, delegacje, jeśli wszelkie koszty podróży, noclegów i wyżywienia pokrywa pracodawca? Czy pracownik może odmówić pracy w wyznaczonym miejscu? Czy musimy aneksować ich umowy?